***Niall***
Obudziłem się około 7. Kate spała skulona w kłębek pod grubą kołdrą. Tak słodko wyglądała. Chrapała cichutko, a jej brązowe włosy szamotały się bezwładnie po całej poduszce. Mruczała pojedyncze słowa nie trzymające się w ogóle kupy.
-Kocham Cię -szepnąłem
W tej chwili ziewnęła a serce załomotało mocniej w piersi. "Fałszywy alarm" pomyślałem kiedy obróciła się twarzą w moją stronę, nadal głęboko śpiąc. Delikatnie odgarnąłem niesforne fale za ucho by móc przyglądać się jej bez zakłóceń. Jej długie rzęsy muskały policzki za każdym małym mrugnięciem. Kąciki ust podnosiły się co chwilę w małym uśmieszku. Za niedługo stracę ten piękny widok na długie miesiące. Nie będę zły jeśli znajdzie sobie innego. Nie dopuszczałem tej myśli do siebie, ale cholerna wyobraźnia juz tworzyła obrazy Kate i innego chłopaka chodzących po parku i całujących się w kinie. Otrząsłem się i próbowałem wstać ale ręka Kate którą mnie oplotła zacieśniła uścisk jakby nie chciała mnie wypuścić. Udało mi się w końcu wyswobodzić z jej małych rączek i udałem się do kuchni. Nalałem wodę do czajnika i postawiłem na gazie, po czym zabrałem się za robienie kanapek.
-Dzień dobry- ziewnęła Kate wchodząc do kuchni.
-Cześć piękna, chodź zrobiłem ci herbatę.
Była ubrana w moją koszulkę sięgającą jej do połowy ud i moje czarne bokserki. Tylko ona mogła nosić moje ubrania. Oby nie słyszała tego co powiedziałem rano.
***Kate***
Obudziłam się i zobaczyłam że miejsce obok mnie jest puste. Usłyszałam dźwięk gotującej się wody w czajniku, więc wyskoczyłam w łóżka i udałam się do łazienki. Wzięłam krótki prysznic i po wytarciu się ręcznikiem ubrałam się w dawny strój i związałam mokre włosy w warkocza. Przywitałam się z Niallem krótkim pocałunkiem, a on wręczył mi kubek z herbatą, a kanapki które zrobił położył na stole. Widziałam że był trochę spięty, ale nie wiedziałam dlaczego. Może to przez to co wyszeptał mi rano, a może to mi się tylko śniło? Może pragnęłam by to powiedział tak bardzo, że dręczy mnie to nawet we śnie? Nie, on to powiedział, na pewno! Nie chcę go o to pytać. A najlepsze jest to, że chyba czuję to samo do niego, ale boję się mu tego powiedzieć. Dziś spotkam się z Joshem i przedstawię mu Charlie.
-Niall odprowadzisz mnie do domu? - przerwałam ciszę, która nie przeszkadzała mi. Z nim mogłam robić wszystko.
-No jasne. Mów kiedy.
Uśmiechnęłam się do niego i wzięłam kolejny gryz pysznej kanapki. Kiedy wróciłam do pokoju, zadzwoniłam do przyjaciółki. Po kilku sygnałach odebrała.
-Halo? -usłyszałam jej zaspany głos
-Cześć Charlie, możemy się dziś spotkać?
-Kate? No pewnie. Dawno się nie widziałyśmy. Mamy dużo do nadrobienia!
-Uch, dobrze- zaśmiałam sie- może być o 14?
-Okej. Pod kinem?
-Będę czekać.
Nacisnęłam czerwoną słuchawkę i od razu wykręciłam numer do Josha.
-Cześć Josh
-Kate? o jejku
-Chcesz się dziś spotkać?
-Gdzie i o której?
-Koło kina o 14.
-Będę, do zobaczenia.-Usłyszałam pikanie, sygnalizujące koniec rozmowy.. Jeśli zaskoczy między nim a Charlie to nie będę musiała się juz o nią martwić. Wzięłam torbę, którą zawsze brałam kiedy spałam u Nialla i wyciągnęłam moje ulubione trampki, bluzkę i krótkie spodenki. Nawet nie musiałam wyjść na dwór, aby wiedzieć, że jest gorąco i duszno. Kiedy ubrałam się ktoś złapał mnie w talii i odwrócił do niego. Któż to mógł być jak nie blondasek. Pisnęłam cicho kiedy dotknął moje żebra bo mam straszne łaskotki.
-Gotowa? -zapytał uśmiechając się
-Jeszcze minutka
-Kate jedziemy tylko do Twojego domu nie musisz się bardzo szykować
-Wiem, wiem , ale ta minutka, żebym mogła buty ubrać poczekaj. Gdzie jest drugi?
Szukałam pod łóżkiem i w przed pokoju a jego nigdzie nie było. Z jednym butem na nodze powędrowałam z powrotem do pokoju, bo usłyszałam, że Niall mnie woła.
-Mam, był pod Twoją bluzką.
-Ojć dziękuję. -pocałowałam go w policzek-A tak właściwie gdzie są chłopcy?
-Kacują w swoich pokojach. Możemy iść i ich obudzić ale sie zdenerwują.
Na palcach podeszliśmy pod pokój Harrygo i cichutko otwailśmy drzwi. Wtem Niall wciągnął do płuc powietrze i na cały głos krzyknął
-Harry wychodzę i nie mam kluczy gdzie masz swoje?!
-Kurwa Niall zamorduję cie. Moja głowa.
-Było tyle nie pić.
-Czasem można.
-Żartowałem z tymi kluczami, śpij spokojnie kochanie
Kiedy wyszedł z ciemnego pokoju wybuchnęliśmy śmiechem, i poszliśmy do samochodu.
__________________________________________________
jest 14 komentarzy i jest nowy rozdział
myślę że się spodoba
teraz dajcie mi 20 komentów to napiszę rozdizał 14 ;)
kocham was <3
Neeext :D
OdpowiedzUsuńFajne!
OdpowiedzUsuńsuper ale troszenke zbyt słodko między niallerem a kejt XD.....mam nadzieje ze zaniedłuo bedzie next
OdpowiedzUsuńwłaśnie w następnych rozdiałach nie będzie juz tak słodko haha
OdpowiedzUsuńboski <3
OdpowiedzUsuńnext <3
OdpowiedzUsuńBoski jak zwykle.. *.*
OdpowiedzUsuńCzekam na next.. ^^
Super! Czekam na kolejne :*
OdpowiedzUsuńSuper!
OdpowiedzUsuńmegaa !! dawaj kolejne :D
OdpowiedzUsuńczekam na następny i jeszcze kolejne
OdpowiedzUsuńZajebisty blog :P
OdpowiedzUsuńNa palcach podeszliśmy pod pokój Harrygo i cichutko otwailśmy drzwi. Wtem Niall wciągnął do płuc powietrze i na cały głos krzyknął
OdpowiedzUsuń-Harry wychodzę i nie mam kluczy gdzie masz swoje?!
-Kurwa Niall zamorduję cie. Moja głowa.
-Było tyle nie pić.
-Czasem można.
-Żartowałem z tymi kluczami, śpij spokojnie kochanie
Rozwaljące
Czekam na inne ;)
OdpowiedzUsuńOMG!!!! ZAJEBISTE !!!!!!
OdpowiedzUsuńMega
OdpowiedzUsuńNiall <3
OdpowiedzUsuńchciała bym mieć takiego bloga jak twój zazdroszcze MeGGa <3 Niall<3 Horan <3
OdpowiedzUsuńczekam na następny <3
OdpowiedzUsuńsłabe./xd
OdpowiedzUsuńTo sie pochwal jak ty piszesz..! Dla mnie jest meeega!! <333333
Usuńfajne ;)
OdpowiedzUsuńFajne ;)
OdpowiedzUsuńAnonimie który mówi że to słabe to idź się wal debilu xd
OdpowiedzUsuńzajebistee proszę next!! :* <3
OdpowiedzUsuńŚwietnyyy , jak zwykle !
OdpowiedzUsuńczekam na nexta :)
zapraszam do mnie ( nowy świetny rozdział ) : http://forbidden-love-forever.blogspot.com/ licze na komentarz :3
ZOSTAŁAŚ NOMINOWANA DO The Versatile Blogger Award.
OdpowiedzUsuńWIĘCEJ U MNIE :http://justinowazona.blogspot.dk/
Nie jestem kreatywna jeśli chodzi o komentarze niestety więc powiem Ci to co zwykle,jestem uzależniona od tw bloga i uwielbiam go,jaram się nim i wgl i rozdział Bardzo fajny :D
OdpowiedzUsuńEj. jest to juz 29 komentarz a nexta nie ma. :( kiedy bd?
OdpowiedzUsuńdziś w nocy bedzie przepraszam za zwłokę ale nie ma czasu i weny ;/
OdpowiedzUsuńa teraz musze coś zjeść bo głodna jestem jak cebvyutbyruwnyu